Jesteśmy na kolejnym etapie, biurko i ja. Zaczynamy już funkcjonować w zrośnięciu, bez przedłużenia biurka zaczyna być nienaturalnie. Milion kubków wokół, ale im już też się nie chce. Stoją tylko.
W momencie w którym kontakt zaczyna wyglądać jak wkurzona ośmiornica trzeba zamknąć wszystko i wyjść. u_u
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz